Alisa Kleybanova wraca do zawodowego tenisa po walce z rakiem - ziarnicą złośliwą. Wczoraj młoda Rosjanka pokonała Szwedkę Larsson 2:6, 6:3, 6:2 w turnieju w Miami, do którego została dopuszczona dzięki dzikiej karcie.

W Miami wystąpi również Urszula Radwańska, która pomyślnie przeszła przez eliminacje. Zagra ona z Ukrainką Kataryną Bondarenko. Polka ma spore szansę na zwycięstwo w tym meczu, jeżeli by się jej to udało, to w drugiej rundzie spotka się z grającą od lat w kratkę Danielą Hantuchovą. Agnieszka Radwańska zaczyna turniej od drugiej rundy, spotka się w niej albo z Rybarikovą albo bardzo młodą Amerykanką M. Keys. W trzeciej rundzie nasza najlepsza tenisistka prawdopodobnie zagra z wymagającą Kaią Kanepi.

Turniej w Miami to nie tylko wielkie pieniądze (za zwycięstwo przewidziano $712000), ale przede wszystkim 1000 punktów rankingowych do zgarnięcia. Rok temu w turnieju zwyciężyła Azarenka, która będzie bronić punktów (w 2011 roku wygrała finał z Marią Sharapovą). Gdyby Sharapovej udało się wygrać zawody a Azarenka odpadłaby we wczesnej rundzie to Rosjanka odrobiłaby znaczną ilość punktów, które dzielą ją od liderki rankingu.