Urszula Radwańska przegrała wczoraj 6:3 6:7⁵, 4:6 z Kateryną Bondarenko. Mecz stał na niskim poziomie, pełen był błędów i przełamań. Polka miała szansę wygrać spotkanie 2-0, jednak drugi set wymknął jej się z rąk.

W pozostałych spotkaniach w meczach pań nie było większych niespodzianek. Kim Clijsters stoczyła 3 setowy pojedynek z J. Gajdosovą po tym jak przegrała pierwszego seta 4:6, później zdominowała Australijkę i w kolejnych dwóch setach oddała jej zaledwie jednego gema.