Cud się nie zdarzył i Urszula Radwańska przegrała wczoraj z Petrą Kvitovą 1:6, 3:6. Rozstawiona Czeszka grała na miarę swoich możliwości i nie dawała za dużo szans młodszej o rok Polce.

John Isner znowu dał się zapamiętać, przegrał z Paulem-Henri Mathieu 7:6², 4:6, 4:6, 6-3, 16:18. Łącznie rozegrano w meczu 76 gemów a sam Isner zaliczył ... 41 asów przy tylko jednym podwójnym błędzie.

Faworyci wczoraj nie zawodzili, bardzo łatwo wygrała Caroline Wozniacki czy Angelique Kerber. Za to była jedynka rankingu - Jelena Janković przegrała w 3 setach z Varvarą Lepchenko. Janković w ostatnim czasie konsekwentnie obniża swój poziom gry i notuje porażki z coraz niżej klasyfikowanymi zawodniczkami.

Rafael Nadal oddał tylko 4 gemy Denisowi Istominowi, trochę bardziej musiał się zmęczyć Andy Murray, który przegrał pierwszego seta aż 1:6 z Jarkko Nieminenem, potem jednak Szkot "odpalił" i kolejne partie wygrał 6:4, 6:1, 6:2 i pewnie awansował do kolejnej rundy. Problemów nie miał też rozstawiony z nr 6 David Ferrer, który ograł Francuza Benoit Paire'a 6:3, 6:3, 6:2.

Z kolei obrończyni tytułu Na Li rozgromiła 6:0, 6:2 Stephanie Foretz Gacon.

Hitem dzisiejszego dnia w turnieju Pań będzie mecz Agnieszki Radwańskiej ze Swietłaną Kuzniecovą, bardzo interesująca zapowiada się też pojedynek Flavii Pennetty z Angelique Kerber - obie Panie ostatnio prezentowały dobrą formę na mączce stąd też mecz powinien być zażarty.