Viktoria Azarenka wygrała z Samanthą Stosur 6:1, 4:6, 7:6⁵. Mecz był bardzo zacięty, a Samantha, która cały czas goniła Viktorię bliska była wygrania tego meczu.

David Ferrer ograł Gasqueta 7:5, 7:6, 6:4. Hiszpan męczył rywala długimi wymianami, ale mecz pod wieloma względami pomimo wyniku był wyrównany, obaj gracze mieli identyczną ilość niewymuszonych błędów, podobną ilość piłek kończących i serwowali z niemalże identyczną średnią prędkością, tyle że Gasquet zaliczył 6 asów a Ferrer 1.

Pozostali zawodnicy przegrali z deszczem i nie dokończyli swoich spotkań, ale Marion Bartoli w 4 gemach odskoczyła na prowadzenie 4:0 Marii Sharapovej w 1 secie. Czy ta zaliczka okaże się wystarczająca by wygrać seta? Raczej tak, na pewno jednak losy całego meczu są dalej otwarte.