Tomas Berdych przerwał wczoraj sen Rogera Federera. Czech grający rakietą Head Instinct MP (można ją wypożyczyć z naszego sklepu na testy lub kupić) wygrał 7:6¹, 6:4, 3:6, 6:3. Dla Szwajcara skończył się sen, który rozpoczął się w połowie tego sezonu zwycięstwem na Wimbledonie, odzyskał on po latach fotel lidera rankingu, zdobył srebrny medal olimpijski w singlu. Wczoraj jednak musiał się pogodzić z wyższością rywala. Ale jest też dobra wiadomość dla Rogera, jego pozycja nr 1 w rankingu jest dalej bezpieczna. Jeżeli Novak wygra turniej to zbliży się do Szwajcara, ale na pewno go nie wyprzedzi.

Agnieszka Radwańska ma o wiele gorszą sytuację, nie może patrzeć się spokojnie na to co robią jej przeciwniczki, w sytuacji gdy Azarenka, Sharapova i Williams awansowały do półfinału. Czwartą zawodniczką jest Sara Errani, która ograła wczoraj Vinci 6:2, 6:4. Włoszka udowadnia, że tegoroczny jej występ w finale French Open to nie był przypadek, tylko konsekwencja jej wysokiej formy. Radwańska straciła fotel wiceliderki rankingu, jako iż już w tej chwili wyprzedziła ją Sharapova. Ale to wszystkie straty Polki, ponieważ nawet jeżeli w turnieju wygra Serena, to nie wyprzedzi ona Isi, jako iż Amerykanka broni 1400 punktów i zgarnąć może jedynie 600 w przypadku wygranej. Po turnieju będzie więc miała maksymalnie 7900 punktów, a to za mało by się przesunąć wyżej. Z kolei Sara Errani już teraz przesunęła się na 7 miejsce rankingu i ma szansę na 6 pozycję w razie dalszej dobry gry, ale oto będzie trudno jako iż gra z Williams w półfinale.

Wydarzeniem dnia był koniec kariery Roddicka, który przegrał 1:3 z Juanem Del Potro.