Po zwycięstwie Isi nad Petrą Kvitovą wydało się, iż Polka ma bardzo duże szanse na wyjście z grupy, niestety porażka z Sharapovą te szanse zmniejszyła, ale Aga dalej ma los we własnym rękach. I ona i Sara Errani mają po jednym zwycięstwie - zagrają one dzisiaj o wyjście z grupy - kalkulacje są zbyteczne, wyjść można tylko w jeden sposób - wygrywając w dowolny sposób. Rywalizacja na pewno będzie ciekawa, ponieważ 25-letnia Włoszka jest czarnym koniem, jej warunki fizyczne (niskie wzrost) spowodowały, iż gra ona w sposób bardzo oryginalny i pomysłowy - co ciekawe, w przeciwieństwie do innych południowców radzi sobie nie tylko na mączce, ale też na twardej nawierzchni. Po doskonałym sezonie nie ma kompletnie nic do stracenia, co czynią ją bardzo groźnym przeciwnikiem. Aga jednak powinna opanować emocje i spokojnie sięgnąć po półfinał.