Wimbledon: Lisicki pokonała Radwańską dodał: Andrzej, 05.07.2013
Wczoraj Sabine Lisicki pokonała Agnieszkę Radwańską 6:4, 2:6, 9:7. Niemka polskiego pochodzenia zagra w finale z Marion Bartoli, która ograła wczoraj Kirsten Flipkens 6:1, 6:2.
Po meczu Radwańskiej miał miejsce nieprzyjemny incydent, Polka podziękowała za grę odwracając głowę w drugą stronę. Wcześniej Isia rzuciła rakietą, co zostało uwiecznione w oficjalnym skrócie z tego meczu.
Sabine jak zwykle zrobiła świetne wrażenie, zawsze uśmiechnięta córka dwójki Polaków, która urodziła się w Niemczech jest trzyjęzyczna - mówi po angielsku (mieszka na Florydzie), niemiecku i po polsku. W naszym języku wypowiada się bardzo płynnie - co można było zauważyć rok temu, kiedy to płakała w meczu z Radwańską w Dubaju mówiąc między innymi: "nie chcę przegrać do zera". W przeciwieństwie jednak do Angelique Kerber i Caroline Wozniacki nie podkreśla zbytnio swoich związków z Polską. Kerber trenuje w Puszczykowie i bywa w Polsce bardzo regularnie, zawsze chętnie rozmawiając z dziennikarzami wyłącznie po polsku. Podobnie robi Wozniacki, która ma w naszym kraju interesy - prowadzi akademię swojego imienia i też zawsze chętnie wypowiada się po polsku. Pod tym względem Sabine jest bardziej powściągliwa, nie mniej jednak ta bardzo urodziwa zawodniczka bardzo szybko zdobyta rzeszę fanów na całym świecie, możliwe więc że będzie chciała wykonać jakiś gest w stronę Polaków. Poczekamy i zobaczymy. Teraz przed Sabine finał i ogromna ilość pieniędzy do zdobycia - 1.6mln funtów - czyli około 8 mln złotych. Są to astronomiczne pieniądze jak za 14 dni pracy i 7 meczów, w przeliczeniu na czas gry (około 13-14 godzin - daje to ponad 500 tysięcy złotych za godzinę pracy... - ale oczywiście jest to bzdurne przeliczenie, aby zarabiać takie pieniądze trzeba było włożyć mnóstwo pracy i cierpliwości od najmłodszych lat.
Tagi: Sabine Lisicki, Agnieszka Radwańska, Marion Bartoli,
Powrót do strony głównej |